Marsz milczenia przeciwko przemocy

Kilkanaście osób przeszło w ostatni czwartek z pl. Jana Pawła II na ul. Warszawską w miejsce, gdzie we wrześniu został brutalnie pobity (i zmarł później w szpitalu) 28-letni ciechanowianin Kamil T. Uczestnicy marszu protestowali przeciwko przemocy i apelowali o zdecydowane reakcje wobec osób naruszających prawo.

Jak oznajmili organizatorzy – zaproszenia do udziału w marszu zostały przekazane m.in. do władz samorządowych miasta i powiatu oraz innych instytucji. Zjawił się tylko przedstawiciel komendanta powiatowego policji – rzecznik prasowy podinspektor Leszek Goździewski. Licznie reprezentowane były ciechanowskie media, przede wszystkim elektroniczne.

[yframe url=’http://www.youtube.com/watch?v=Jg8nLbUHL04′]

Uczestnicy marszu zapalili znicze w miejscu pobicia Kamila T. Doszło do scysji z właścicielem jednego ze sklepów, który przestawił jeden ze zniczy twierdząc, że ofiara nie została pobita bezpośrednio przed jego sklepem.

Z wstępnych ustaleń sekcji zwłok wynika, że Kamil T. zmarł wskutek ciężkich urazów głowy. W areszcie przebywa Patryk K. podejrzany o jego pobicie. Nie wiadomo jednak, czy był on jedyną osobą, która biła ofiarę. Śledztwo trwa.

a