Martwy łoś w rowie

Zwierzę leży w rowie w Przążewie, gm. Ciechanów, przy drodze wojewódzkiej Ciechanów-Przasnysz. Czy zostanie zabrane, zanim w takim upale zacznie się szybko rozkładać?

O martwym łosiu poinformował nas dzisiaj (czwartek, 25 lipca) jeden z Czytelników. – Powinien zostać jak najprędzej stąd zabrany, bo jest coraz cieplej i szybko będzie się rozkładał – powiedział.

W Urzędzie Gminy Ciechanów powiedziano nam, że zostanie powiadomiony Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich, który powinien usunąć padłe zwierzę.

Jak zginął łoś? Ciechanowska Policja w przesłanych dziś mediom komunikach nie informowała o wypadku z udziałem zwierzęcia. Nadleśniczy Nadleśnictwa Ciechanów Tomasz Dróżdż przypuszcza, że być może łosia potrącił tir. – Zdarzały się takie przypadki – mówi nadleśniczy. – Niewykluczone, że mogła to być ciężarówka zza naszej wschodniej granicy.

W powiecie ciechanowskim rocznie pod kołami samochodów ginie od 10 do 15 łosi. Zderzenie z tym zwierzęciem jest bardzo niebezpieczne dla podróżujących autami osobowymi. Z reguły skutkuje poważnymi obrażeniami ciała, a w skrajnych przypadkach także śmiercią. Auto po zderzeniu z łosiem – nadaje się już tylko do kasacjo.

W Nadleśnictwie Ciechanów żyje ponad 200 sztuk łosi.