Pojechał Klekuś, wróciła… Klekcia

Bocian, którym przez prawie trzy lata opiekowali się państwo Bożena i Piotr Klimkiewiczowie z Rutek Marszewic k. Ciechanowa powrócił do nich. Tym samy Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska dotrzymała słowa.

Bocianem służby ochrony środowiska zainteresowały się po interwencji dziennikarskiej. Ostatecznie ustalono, że ptak trafi do azylu przy warszawskim ZOO, gdzie przejdzie badania i kurację, a potem wróci do Rutek Marszewic. Co nastąpiło wczoraj (poniedziałek, 29 kwietnia) prawie, że w samo południe.

Ptakowi amputowano część rannego wcześniej skrzydła, ale zabieg wcale nie zmniejszył jego chęci do życia. W chwilę po wyjściu na podwórko państwa Klimkiewiczów schwytał sobie dorodnego owada.

A najciekawsze w całej sprawie jest to, że państwo Klimkiewiczowie, którzy ponad trzy lata temu przygarnęli rannego ptaka, przez cały ten czas byli przekonani, że do samiec. Tymczasem w Warszawie okazało się, że to – samica.