Trwają żniwa

100 tys. ton zbóż, ok. 60 tys. ton kukurydzy i ok. 10 tys. ton rzepaku planuje w tym sezonie skupić Cedrob Pasze – mazowiecki lider w przetwórstwie zbożowym. Codziennie z zakładów w podciechanowskim Gumowie i Raciążu wyrusza do rolników po odbiór zboża po sto transportów.

[yframe url=’http://www.youtube.com/watch?v=B5PGCMt9Z1c’]

– Większość plantatorów to już nasi stali partnerzy w biznesie. Znamy ich potrzeby oraz oczekiwania. Dlatego staramy się, aby pod każdy kombajn podstawić nasz własny transport – mówi Mirosław Bodek, dyrektor Cedrob Pasze – Obecnie skupujemy jęczmień. Spodziewaliśmy się większego skupu, ale niestety areał uprawy w tym roku się zmniejszył. Przyjazna dla plantacji zbóż zima sprawiła, że wiosną był bardzo mały siew jary, czyli zupełnie inaczej niż w roku ubiegłym. W związku z tym areał uprawy jęczmienia jest mniejszy, a tym samym mniej zboża.

W tym sezonie dzięki umowie z Zakładami Tłuszczowymi w Kruszwicy Cedrob Pasze będzie skupował i dostarczał rzepak do tych zakładów. To duże udogodnienie dla plantatorów. – Dla naszego zakładu ważna jest dobra współpraca z plantatorami zbóż na wielu płaszczyznach. Prowadzimy doradztwo zootechniczne, a od kilku lat kontraktacje kukurydzy mokrej. W tym sezonie będziemy skupować również rzepak. Jeśli zaistnieje taka potrzeba, sami dosuszymy i dostarczymy go do zakładu w Kruszwicy – zapewnia Mirosław Bodek. – Planujemy skupić ok. 10 tys. ton. Istotny dla rolników powinien być również fakt, że za swoje zboże dostaną taką samą cenę, jak w Kruszwicy.

Firmy zajmujące się skupem są już przygotowane do sezonu. Ceny netto za zboża w Ciechanowie kształtują się następująco: pszenica – 730 zł, jęczmień – 640 zł, owies – 450 zł, rzepak – 1390 zł. Zboża skupują również paszarnie, które płacą średnio za pszenicę 700 zł, a za rzepak 1350 zł. W opinii rolników tegoroczne ceny będą niższe od cen z analogicznego okresu w ubiegłym roku. Utrudnieniem dla rolników jest także wysoki koszt kombajnowania. Koszenie zboża to usługa sięgająca aż 350 zł za godzinę. Natomiast prasowanie słomy – ok. 160 zł.

a