Wielki pożar w Metaltechu

Przez prawie osiem godzin gaszono dzisiaj (czwartek, 21 czerwca) wielki pożar cynkowni w ciechanowskiej firmie Metaltech. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Strat jeszcze nie oszacowano, ale prawie na pewno będą bardzo duże.

[yframe url=’http://www.youtube.com/watch?v=HmTgfnJoDp8′]

Straż pożarną ok. pół godziny po północy zaalarmowali pracownicy nocnej zmiany, którzy zauważyli wydobywający się dym. – Praktycznie w ciągu niespełna pięciu minut pierwsi nasi ratownicy byli na miejscu – poinformował ciechtivi.pl rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej Grzegorz Pawlicki.

Co się spaliło?

– Płonął oddany do użytku kilka lat temu obiekt cynkowni – relacjonuje rzecznik Pawlicki. – Bardzo duży, o powierzchni ok. 7 tys. m kw. Cynkownia zbudowana była z konstrukcji stalowej obłożonej płytami warstwowymi i to właśnie ta obudowa – ściany i dach się paliły.
Gaszenie ognia było bardzo utrudnione, bo rozprzestrzeniał się dzięki styropianowemu rdzeniowi. – Ognia nie było widać, był bardzo trudny do uchwycenia bez rozcinania konstrukcji – opowiada Grzegorz Pawlicki. – Nie było wiadome, gdzie w danej chwili się znajduje.
Ogień zniszczył większość ścian i dachu. Topiący się styropian kapał do wnętrza hali, gdzie niszczył wyposażenie. – Straty będą bardzo duże, w tej chwili nawet nie próbujemy ich szacować – mówi rzecznik KP PSP. – Od rana na miejscu pracuje policyjna ekipa dochodzeniowa, która ma ustalić przyczyny pożaru.
Na szczęście nie doszło do skażenia środowiska. – Co prawda rozszczelnił się jeden ze zbiorników z kwasem, ale to nowy zakład i specjalna wanna wychwyciła kwas, zanim dostał się do gruntu – mówi rzecznik Straży.
W akcji ratowniczej, która oficjalnie zakończyła się o 8.15 brało udział 13 jednostek straży, w tym sześć z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ciechanowie i siedem OSP z powiatu ciechanowskiego. Na miejscu była też grupa operacyjna z Komendy Wojewódzkiej PSP w Warszawie.
– Obecnie na miejscu jest jeszcze nasz podnośnik – relacjonował nam przed południem  Grzegorz Pawlicki. – Zabezpieczamy niebezpiecznie zwisające metalowe elementy.

msz