Biskupia Rada Społeczna o sporze wokół funduszy emerytalnych

– “Nasz Kraj zmierza w kierunku demograficznej zapaści. Należy niezwłocznie przystąpić do wypracowania mądrej i skutecznej polityki prorodzinnej. Bez przezwyciężenia kryzysu demograficznego i wyraźnego zwiększenia liczby rodzących się dzieci nie ma szansy na bezpieczną przyszłość naszych rent i emerytur” – napisali członkowie Rady Społecznej przy Biskupie Płockim.

STAROŚĆ I BEZPIECZEŃSTWO

Oświadczenie Rady Społecznej przy Biskupie Płockim w sprawie rządowego projektu zmian w systemie emerytalnym

 1. Z dużym niepokojem śledzimy dyskusję, która toczy się w naszym Kraju na temat reformy ubezpieczeń społecznych. 16 marca br. w Sejmie RP miało miejsce pierwsze czytanie rządowego projektu dotyczącego zmian w sposobie funkcjonowania naszego systemu emerytalnego. Najważniejsza propozycja Rządu przewiduje obniżenie składki przekazywanej do otwartych funduszy emerytalnych z 7,3 do 2,3% pensji brutto. Różnica trafiać będzie do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na specjalne subkonta. Zgromadzone na nich pieniądze będzie można dziedziczyć na takich samych zasadach, jak obecnie w OFE.

2. Zdaniem strony rządowej, reforma „jest niezbędna ze względu na stan finansów publicznych”. Koalicja liczy, że ustawa zostanie przyjęta w błyskawicznym tempie i wejdzie w życie już od 1 maja tego roku. Niestety, większość Polek i Polaków nie do końca rozumie, o co tak naprawdę chodzi w obecnym sporze i zaczyna poważnie martwić się o bezpieczeństwo i wysokość swoich rent i emerytur. W debacie publicznej pada bardzo wiele sprzecznych argumentów. W konsekwencji obywatele czują się zdezorientowani i traktowani przedmiotowo przez część polityków i niektóre media. Reforma systemu emerytalnego powinna być przedmiotem ogólnonarodowej zgody i szerokiego porozumienia społecznego a nie kwestią bieżącej walki politycznej.

3. Proponowane zmiany budzą poważne zastrzeżenia wielu ekspertów. W tej sprawie nie wolno lekceważyć głosów krytycznych, ponieważ reforma dotyczy przyszłości wielu milionów mieszkańców naszej Ojczyzny. Reforma systemu emerytalnego wymaga długiej i rzetelnej debaty publicznej, która może pomóc wypracować najlepsze rozwiązania. Zatroskanie o losy naszych emerytów znajdujemy m.in. w Komunikacie z ostatniego Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski (Zakopane, 15-16 marca 2011). Biskupi przypominają, że „w tej debacie nie wolno zapominać o podstawowej zasadzie ubezpieczeń emerytalnych, jaką jest solidarność pokoleń. Równocześnie pojawia się pytanie, czy tak ważna materia, bo dotycząca przyszłej jakości życia Polaków, może być poddawana eksperymentom i czy można ryzykować utratę zaufania obywateli wobec własnego państwa. Sprawy te wymagają rzeczowej i spokojnej dyskusji”.

4. Warto przypomnieć klimat towarzyszący ostatniej reformie emerytalnej z 1999 roku, która wprowadziła filar kapitałowy systemu ubezpieczeń społecznych w postaci otwartych funduszy emerytalnych. Wówczas w kampanii na rzecz zmian w systemie emerytalnym podawano, niestety, bardzo wiele nieuczciwych argumentów. Pamiętamy przede wszystkim nieprawdziwe eksponowanie możliwości uzyskiwania wysokich dochodów przez otwarte fundusze emerytalne. Trudno zapomnieć wykorzystywanie w reklamie na rzecz reformy motywu szczęśliwych i bogatych emerytów spędzających wakacje w ciepłych krajach w cieniu palm. W konsekwencji tej propagandy wielu ludzi utraciło część zaufania do własnego państwa.

5. Wydaje się, że z podobną sytuacją mamy do czynienia obecnie. Nie ulega wątpliwości, że postulowana reforma nie jest czytelna dla przeciętnego obywatela. Zbyt wiele w niej czystej demagogii. Brakuje pogłębionej i obiektywnej analizy ekonomicznej. Przede wszystkim budzi wątpliwości niejasność intencji. Dlaczego działania, których celem jest przede wszystkim ratowanie „dziury budżetowej”, ukazuje się jako przejaw troski o nasze przyszłe emerytury? Jako obywatele mamy prawo do rzetelnej informacji.

6. Polska potrzebuje dojrzałego dialogu społecznego prowadzonego m.in. w ramach Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych, która grupuje przedstawicieli strony rządowej, pracodawców i związków zawodowych. Potrzebujemy także społecznej edukacji m.in. na temat funkcjonowania systemów emerytalnych w innych krajach. Po latach ciężkiej pracy, zgodnie z zasadami sprawiedliwości społecznej, Polacy mają prawo do godziwej emerytury czy renty. Jesteśmy jednym z najbiedniejszych krajów Unii Europejskiej i dlatego należy uczynić wszystko, aby w niedalekiej przyszłości nie skazać na życie w ubóstwie milionów emerytów i rencistów.

7. Apelujemy do Rządu, parlamentarzystów, przedstawicieli partii politycznych i związków zawodowych, ludzi mediów i organizacji pozarządowych o rzetelną dyskusję na temat obecnej reformy. Nasz Kraj zmierza w kierunku demograficznej zapaści. Należy niezwłocznie przystąpić do wypracowania mądrej i skutecznej polityki prorodzinnej. Bez przezwyciężenia kryzysu demograficznego i wyraźnego zwiększenia liczby rodzących się dzieci nie ma szansy na bezpieczną przyszłość naszych rent i emerytur.

 Płock, dn. 20 marca 2011 r.

Podpisali:
Ks. dr Andrzej Kobyliński – przewodniczący, mgr Kazimierz Cieślik, prof. PWSZ dr Ewa Czarnecka, lek. med. Hanna Duda, dr Elżbieta Grzybowska, prof. dr hab. Janusz Kempa, p. Tomasz Korga, mgr Anna Kozera, mgr Mirosław Koźlakiewicz, ks. dr Mirosław Milewski, dr Renata Sikora, prof. dr hab. Janusz Zieliński.