Niewiele brakowało, by wjechał autem w tłum na plaży

Niewiele brakowało by na ciechanowskim kąpielisku Krubin doszło do tragedii – pijany kierowca daewoo omal nie rozjechał plażowiczów. Na szczęście w pobliżu znalazł się jeden z policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.

-We wtorek po południu starszy posterunkowy Kamil Waszczak spędzał wolny czas razem ze swoją rodziną na kąpielisku Krubin. W pewnym momencie zauważył pojazd, który wjechał na plażę, na której było około 100 osób, w tym małe dzieci. Plażowicze w popłochu zaczęli uskakiwać przed matizem. Policjant nie wahając się ani chwili dostał się do pojazdu, wyciągnął kluczyki ze stacyjki udaremniając dalszą jazdę pojazdu, a kierującego obezwładnił do momentu przyjazdu patrolu Policji. Od mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu – relacjonuje st. asp. Adam Skotnicki z ciechanowskiej komendy.

Jak się okazało 51-letni kierowca miał prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie. Nie posiadał też prawa jazdy, ponieważ kilka lat temu zostało mu odebrane za kierowanie w stanie nietrzeźwości. – Mężczyzna po zatrzymaniu powiedział, że chciał tylko nastraszyć grupę młodych osób, która zwróciła mu wcześniej uwagę, że nie wolno wjeżdżać pojazdami na plażę. Teraz odpowie przed sądem. Reakcja policjanta zasługuje na pochwałę, pomimo niespełna 2-letniego stażu służby zachował się jak doświadczony funkcjonariusz – dodaje st. asp. Adam Skotnicki.