Pamięci bohaterów z patrolu “Tygrysa” – dziś uroczystości

Nie mieli żadnych szans. Czwórka żołnierzy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego z patrolu „Tygrysa” zginęła w walce z przeważającymi siłami komunistycznego Urzędu Bezpieczeństwa, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Milicji Obywatelskiej w Osyskach, obecnie gmina Opinogóra Górna.

Partyzanci z oddziału st. sierż. Mieczysława Dziemieszkiewicza, ps. Rój – jednego z najsłynniejszych dowódców antykomunistycznego podziemia niepodległościowego: st. sierż. Ildefons Żbikowski ps. Tygrys,  kpr. Józef Niski ps. Brzoza, kpr. Henryk Niedziałkowski ps. Huragan i kpr. Władysław Bukowski ps. Zapora zginęli 25 lutego 1950 r. – My giniemy za wolną Polskę, a za co wy giniecie, komuniści? – zawołał przed śmiercią jeden z partyzantów.

– Rodzina państwa Kołakowskich za kwaterowanie żołnierzy zbrojnego podziemia antykomunistycznego poniosła odpowiedzialność zbiorową. Ojciec Bronisław Kołakowski i syn Zdzisław byli  kilka miesięcy okrutnie przesłuchiwani w więzieniu na ul. Rakowieckiej w Warszawie, wykonano wyrok śmierci, a ich ciała są poszukiwane na tzw. Łączce – opowiada Jadwiga Płodziszewska ze Społecznego Komitetu Rodzin Poległych Żołnierzy NSZ i NZW, siostrzenica Józefa Niskiego, ps. Brzoza. –  17- letni Jerzy był przesłuchiwany w ciechanowskim Powiatowym Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego przez ponad dwa miesiące, a po zwolnieniu zmarł w ciągu miesiąca. Matka, pani Maria Kołakowska i dwie córki, Irena i Teresa dostały wyroki więzienia od 10 do 15 lat, zwolnione po amnestii, przebywały w okrutnych warunkach w więzieniu od 5 do 6 lat każda. Gospodarstwo Państwa Kołakowskich w Osyskach oraz wszelkie mienie zostało skonfiskowane na Skarb Państwa.To najbardziej okrutnie potraktowana przez aparat bezpieczeństwa rodzina na Mazowszu północnym. Po wielu dekadach historia przyznała im rację.

W 70. rocznicę śmierci partyzantów z patrolu Tygrysa rocznicowe uroczystości odbędą się 23 lutego w Pałukach i Opinogórze.