Pracownicy poparzeni w cukrowni

Dwaj mężczyźni i kobieta zostali poparzeni w Cukrowni Glinojeck gorącym syropem cukrowym. Trwa ustalanie przyczyn wypadku.

–  Wczoraj około godz. 20.20 w cukrowni dwaj mechanicy i pracownica  pralni zostali poparzeni  gorącym syropem cukrowym po zdemontowaniu  pompy tłoczącej –relacjonuje rzecznik ciechanowskiej policji nadkomisarz Leszek Goździewski. – Mężczyźni z obrażeniami  w postaci oparzeń 60 proc.  powierzchni ciała zostali przetransportowani do szpitali w Ciechanowie  i Płońsku, kobieta po udzieleniu pomocy ambulatoryjnej w związku z  oparzeniami stopy prawej nogi została zwolniona do domu.

Policjanci  wykonali na miejscu zdarzenia czynności procesowe, powiadomili  inspekcję pracy. Trwa ustalanie przyczyn tego tragicznego  zdarzenia. – Wstępnie czynności wykonane na miejscu zdarzenia przeprowadzono w kierunku art. 220 &1 KK – informuje rzecznik.

Jak sprawdziliśmy – paragraf ten brzmi: Kto, będąc odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

msz