Ranny żuraw w centrum miasta

Sarny, zające, lisy czy jeże – widok tych dzikich zwierząt w Ciechanowie już nie dziwi, zwłaszcza na przylegających do łąk i lasów obrzeżach miasta. Ale żuraw biegnący środkiem jednej z głównych i ruchliwych ulic?

Tak, tak właśnie stało się w miniony wtorek. – Wracałem do domu, gdy zobaczyłem, że środkiem ulicy Sienkiewicza biegnie żuraw – relacjonuje pan Adrian. – W pewnym momencie skręcił na parking przed jednym ze sklepów. Tam dał się schwytać.

Pan Adrian zaopiekował się rannym, jak się okazało, żurawiem. Zaalarmował weterynarza. – Żuraw, samica, miał ranę na głowie i otarcia stawów skokowych – powiedział nam lekarz weterynarii Andrzej Gotz.- Urazy były raczej mechaniczne, nic nie wskazywało, by ptak został np. pogryziony przez psa. Jego życie nie było zagrożone.

Nasz Czytelnik zawiadomił Ptasi Patrol z Warszawy. Wczoraj wolontariusze zawieźli żurawia do Ptasiego Azylu w warszawskim ZOO.

Skąd wziął się żuraw w centrum Ciechanowa? – Trwa okres godowy – mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Ciechanów Tomasz Dróżdż. – Żurawi jest w okolicy sporo. Niewykluczone, że ptak został spłoszony.

Red

Fot. Adrian Bieszczak