Szukali ją w mieście, a ona ukryła się w mieszkaniu

Przez kilka godzin (od 13, do 18.) szukało jej w Ciechanowie kilkudziesięciu policjantów. Znalazł – pies tropiący. Gdzie? We własnym pokoju.

O sprawie poinformowała dzisiaj podkom. Ewa Brzezińska z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie. Wczoraj (środa, 6 listopada) 10-latka, uczennica jednej z ciechanowskich podstawówek wyszła ze szkoły, wsiadła do autobusu i… nie dotarła do domu.

Zaniepokojeni rodzice dali ogłoszenie na jednym z portali społecznościowych i zawiadomili policję. Funkcjonariusze przeszukali place zabaw i inne miejsca, w których dziewczynka mogłaby przebywać.

Zagadkę rozwiązał pies tropiący. W domu 10-latki poprowadził policjanta-przewodnika do jej pokoju. Okazało się, że dziewczynka właśnie w nim się schowała. Jak widać – dość skutecznie, przysparzając rodzicom ogromnych zmartwień.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przyczyną takiego zachowania były „szkolne sprawy”. 10-latka wcześniej nie sprawiała żadnych kłopotów wychowawczych.