Złamania, stłuczenia, kolizje – na jednej wielkiej ślizgawce

W nocy z poniedziałku na wtorek przyszła odwilż. Na północnym Mazowszu, w tym w powiecie ciechanowskim nad ranem, przy wciąż minusowych temperaturach drogi, ulice i chodniki zamieniły się w ślizgawki. Najgorzej było na chodnikach.

W powiecie ciechanowskim doszło do siedmiu kolizji samochodowych, w których na szczęście nikt nie ucierpiał. – Zwracamy się z apelem do pieszych aby zachować ostrożność, apelujemy do kierowców aby zmniejszyli prędkość, dostosowali do warunków panujących na drodze .Zachowali bezpieczną odległość między pojazdami,unikali gwałtownych ruchów manewrów i hamowania – apelowała mł. asp. Aneta Podgórska z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.

Znacznie gorzej było z pieszymi na chodnikach i w innych miejscach. Jak poinformował nas Krzysztof Malinowski, kierownik Zakładu Pomocy Doraźnej Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Ciechanowie – od czwartej nad ranem do południa ratownicy odnotowali kilkanaście upadków zakończonych różnego rodzaju urazami. – Stłuczenia, złamania kończyn, rany tłuczone, które trzeba było zszywać – wyliczał. – Najwięcej upadków miało miejsce w Ciechanowie, ale odnotowaliśmy je także w okolicznych miejscowościach takich jak np. Ropele i Gąski w gminie Ciechanów.

Red

Fot. Specjalistyczny Szpital Wojewódzki w Ciechanowie/Zdjęcie ilustracyjne