Do kolejnego wypadku drogowego z udziałem dzikiego zwierzęcia w powiecie ciechanowskim doszło wczoraj (czwartej, 7 października) w Ościsłowie (w Lesie Ościsłowskim) na drodze krajowej nr 60 ok. 18.30.
– Jak ustalili policjanci 56-letni kierowca skody fabia jechał (sam) od strony Glinojecka w kierunku Ciechanowa. Na drodze krajowej nr 60 na 136 km uderzył w łosia a następnie wjechał do rowu. W wyniku zderzenia mieszkaniec Ciechanowa doznał obrażeń ciała powyżej siedmiu dni. Przytomny został przewieziony do szpitala – poinformowała oficer prasowy KPP Ciechanów kom. Jolanta Bym.
Według relacji strażaków z OSP KSRG Glinojeck – „Poszkodowany nie uskarżał się na żadne bóle, lecz po badaniu urazowym wykazał prawdopodobieństwo złamanych żeber i ogólne otarcia na twarzy i rękach”.
Zwierzę zderzenia nie przeżyło. W akcji ratowniczej wzięło udział pięć zastępów strażackich z JRG Ciechanów, OSP KSRG Glinojeck i Ościsłowo, Policja, Zespół Ratownictwa Medycznego, Służba Drogowa.
Nadleśnictwo Ciechanów: Jakie są przyczyny wypadków z udziałem zwierząt leśnych? Co zrobić w razie kolizji? Co z odszkodowaniem?
Stale rosnące natężenie ruchu drogowego, liczby pojazdów oraz fragmentaryzacja kompleksów leśnych na potrzeby poprawy komfortu komunikacyjnego przyczynia się do zwiększającej się liczby wypadków z udziałem zwierząt leśnych. Niestety statystyki nie są dokładne, gdyż zaledwie co czwarta kolizja zostaje zgłoszona odpowiednim służbom. Zgłoszenia dotyczą najczęściej większych zwierząt tj. łosie, jelenie, sarny czy dziki, wynika to z dużych strat materialnych. Potrącenia mniejszych zwierząt najczęściej pozostają anonimowe, a służby nie są o nich informowane.
O dużym prawdopodobieństwie pojawienia się zwierząt na drodze możemy mówić przez cały rok, natomiast zwiększona aktywność i migracja występuje wiosną oraz jesienią. Niebezpieczeństwo kolizji drogowej występuje nie tylko w obszarze kompleksów leśnych, ale także pośród łąk i pól.
Jak uniknąć kolizji oraz co zrobić, gdy do niej dojdzie?
W miejscach wykorzystywanych przez zwierzęta do przemieszczania się czyli tzw. korytarzy ekologicznych, najczęściej stosowane jest oznaczenie znakiem A18-b „Uwaga dzikie zwierzęta”. Nie należy jednak tracić czujności w przypadku, gdy takie oznakowanie nie występuje.
W czasie wzmożonej aktywności zwierząt czyli w nocy oraz nad ranem należy zmniejszyć prędkość, co pozwoli na szybsza reakcję czyli hamowanie. Należy również obserwować pobocza, odbijające się w oczach zwierząt światła reflektorów działają jak swojego rodzaju odblask informujący kierowcę o zwierzęciu na drodze lub rowie, które może wtargnąć pod pojazd. Pamiętać należy również o stadności zwierząt, zwykle kiedy widzimy przemieszczające się przez drogę pojedyncze zwierzę możemy spodziewać się kolejnych. Jeżeli zwierzę stoi na drodze nie należy płoszyć go klaksonem, omijać, najlepiej poczekać aż zejdzie z drogi.
W przypadku, gdy nie udało się uniknąć kolizji należy podjąć działania, do których zobowiązuje nas Ustawa o Ochronie Zwierząt i mówi „kierowca, który potrącił zwierzę jest zobowiązany udzielić pomocy lub powiadomić odpowiednie służby”. W pierwszej kolejności należy zatrzymać pojazd w bezpiecznym miejscu, użyć kamizelki odblaskowej i wystawić trójkąt ostrzegawczy. Następnie powiadomić należy policję lub straż miejską. W następnej kolejności wezwany zostanie na miejsce weterynarz, który zdecyduje czy zwierzęciu można pomóc czy należy zakończyć jego cierpienie.Pamiętajmy, żeby nie zostawiać potrąconych zwierząt na pastwę losu. Często cierpią one wiele godzin z powodu doznanych obrażeń.
Kiedy należy się odszkodowanie?
W przypadku, gdy droga oznaczona jest znakiem ostrzegawczym „Uwaga dzikie zwierzęta” jedyna forma rekompensaty może być wypłacona z posiadanego AC. Gdy nie ma takiego znaku można starać się o odszkodowanie od zarządcy drogi. Warto w tym celu sporządzić relacje fotograficzną, należy udowodnić niedopełnienie obowiązków w sprawowaniu pieczy nad drogą. W przypadku, gdy w pobliżu odbywało się polowanie o odszkodowanie występuje się do zarządcy obwodu łowieckiego.
Red
Fot. FB OSP KSRG Glinojeck