„Chwalcie łąki umajone, Góry, doliny zielone. Chwalcie, cieniste gaiki, Źródła i kręte strumyki…”
Przez cały maj – jak Polska długa i szeroka w kościołach i przy przydrożnych kapliczkach (takich jak ta w podciechanowskich Goryszach) – rozbrzmiewa ta pieśń z pierwszej połowy XIX w., autorstwa Karola Antoniewicza. Towarzyszy Litanii Loretańskiej podczas nabożeństw majowych poświęconych Matce Bożej…
Fot. Marek Szyperski