Cztery lata temu w wyborach do Sejmu z okręgu nr 16 (płocko-ciechanowskiego) posłem z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej został jej lider Arkadiusz Iwaniak. W ostatnich wyborach startował jednak z okręgu nr 20 – tzw. podwarszawskiego „obwarzanka” i mimo że również miał pierwsze miejsce na liście – mandatu nie zdobył.
W 2019 r. Arkadiusz Iwaniak zdobył 15 tys. 98 głosów (4,07 proc. poparcia) – prawie połowę z 32 tys. 448 głosów zebranych przez listę SLD w okręgu nr 16. 15 października tego roku na „jedynkę” listy Nowej Lewicy – Paulinę Piechnę-Więckiewicz zagłosowało zdecydowanie mniej osób – 13 tys. 436 głosów,czyli 3,04 proc. Cała lista Nowej Lewicy zebrała 28 tys. 848 głosów, tj. 6,52 proc. poparcia.
Cztery lata temu lista SLD zajęła czwarte miejsce po PiS, PO i PSL, teraz spadła na piąte, wyprzedzona jeszcze przez Konfederację Wolność i Niepodległość.
Dziennikarz znający ciechanowskie środowisko lewicowe, jeszcze przed wyborami, tłumaczył nam, że Arkadiusz Iwaniak startuje nie z okręgu płocko-ciechanowskiego, ale z podwarszawskiego, bo tam jest pewne, „biorące” miejsce po pośle Andrzeju Rozenku, który tym razem startował z listy Koalicji Obywatelskiej. Tymczasem okazało się, że Arkadiusz Iwaniak – i tu będący „jedynką” – przegrał z „dwójką” – Joanną Wichą. I to ona zdobywając 15 tys. 324 głosy zdobyła mandat, wyprzedzając Iwaniaka z 10 tys. 374 głosami.
I jeszcze tak na marginesie: zarówno w 2019 r. jak i w 2023 r. z ostatniego, 20. miejsca lewicowej listy startował Marek Kiwit – dziś emerytowany już wójt gminy Ciechanów. Cztery lata temu zdobył 1 tys. 470 głosów, teraz 984, z czego 177 w swojej dawnej gminie.
Red
Fot. ciechtivi.pl/Od lewej: Marek Kiwit, Paulina Piechna-Więckiewicz, Sebastian Andrzejczak