IPN odnalazł dowód niemieckiej zbrodni – odkryto masowy grób więźniów niemieckiego obozu w Działdowie

Czy pojawiła się szansa na odnalezienie doczesnych szczątków płockich biskupów: arcybiskupa Antoniego Juliana Nowowiejskiego i biskupa Leona Wetmańskiego? W tzw. Lesie Białuckim koło Działdowa (Warmińsko-Mazurskie) odnaleziono masowy grób ofiar zbrodni dokonywanych przez niemieckich okupantów podczas II wojny światowej w obozie w Soldau (Działdowo).

Wczoraj (środa, 13 lipca) w okolicach Działdowa odbyła się konferencja prasowa prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr. Karola Nawrockiego dotycząca odnalezienia dowodu niemieckiej zbrodni, polegającej na zacieraniu na terenie Europy Wschodniej śladów wojennego ludobójstwa

– W dniach od 4 do 10 lipca 2022 r. naczelnik gdańskiego pionu śledczego IPN wraz z grupą biegłych i specjalistów z zakresu archeologii i antropologii pod kierunkiem dr. hab. Andrzeja Ossowskiego z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie dokonał przełomowego odkrycia miejsca zdeponowania szczątków ludzkich. Odnaleziono prawie 17 ton ludzkich prochów, co pozwala stwierdzić z całą stanowczością, że zamordowano co najmniej 8 000 osób – poinformował IPN.

13 lipca w miejscu odkrycia dowodów niemieckiej zbrodni odbyła się konferencja prasowa z udziałem prezesa Instytutu Pamięci Narodowej dr. Karola Nawrockiego i prok. Tomasza Jankowskiego, naczelnika Oddziałowej Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku.

– Jesteśmy w lesie białuckim, w powiecie działdowskim, w którym dokonano nie tyle pochówku przerażającego, co porzucenia szczątków wielu ofiar. (…) W działdowskim obozie ginęły ofiary Intelligenzaktion, a więc niemieckiej, antypolskiej akcji eksterminacyjnej, która miała pozbawić Polskę elit państwowych, dyplomatów, pozbawić życia duchownych – powiedział podczas konferencji prasowej dr Karol Nawrocki.

Prezes IPN zwrócił też uwagę na problem tuszowania zbrodni ludobójstwa w ramach akcji 1005: Wiosną roku 1944, od 1 marca, wydobywano szczątki pogrzebanych w tym miejscu osób (…) Palono je i poddawano mieleniu, aby zbrodnia ta nigdy nie ujrzała światła dziennego. Aby nikt nie poniósł odpowiedzialności za zbrodnie niemieckich nazistów. To się Drodzy Państwo nie udało, bowiem Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi  Polskiemu z pełną determinacją poszukuje ofiar i bohaterów II wojny światowej i nigdy Instytut Pamięci Narodowej nie pozwoli na to, aby choć jedna ofiara została zapomniana.

Jak podaje IPN: Funkcjonujący w latach 1939–1945 lager Soldau był ważnym ogniwem w niemieckim systemie terroru na ziemiach Polski północnej. Dokonywane przez okupanta formalne zmiany nazwy i przeznaczania obozu (obóz przejściowy, obóz jeniecki, obóz pracy wychowawczej), nie przesłoniły podstawowego zadania, jakim była planowa eksterminacja polskiej elity narodowej północnego Mazowsza, w tym szczególnie duchowieństwa.

Oprócz biskupów płockich w obozie tym zamęczona została także klaryska kapucynka Mieczysława Kowalska – siostra Maria Teresa od Dzieciątka Jezus z klasztoru w Przasnyszu. Cała trójka znalazła się wśród 108 przedstawicieli polskiego duchowieństwa zamordowanych przez niemieckich okupantów, a ogłoszonych w 1999 r. przez papieża Jana Pawła II błogosławionymi.

Wystawa „Soldau – utajony ośrodek zagłady. Niemieckie obozy w Działdowie w latach II wojny światowej”

red

Fot. Instytut Pamięci Narodowej/Prezes dr Karol Nawrocki na konferencji w Lesie Białuckim