Ktoś musi być tak bardzo zawziętym przeciwnikiem kajakowych spływów Łydynią w Ciechanowie, że ułożył na rzece próg z kamieni.
Próg „pojawił” się za mostem na ul. 17. Stycznia. Jak twierdzi pomysłodawca projektu z budżetu obywatelskiego „Kajaki na Łydynia” Paweł Malinowski – uczestnicy ostatniego, sobotniego spływu narzekali na nieprzewidzianą przeszkodę.
– Pewne osoby są tak bardzo przeciwne naszemu projektowi, że samowolnie układają kamienie na rzece w taki sposób, by utrudnić spływ, co naraża uczestników na pewne niebezpieczeństwo. Pod mostem przy ul. 17 Stycznia konieczna jest przenoska, aczkolwiek ten teren był uprzątnięty i przygotowany, a kamienie ułożone w taki sposób, by bezpiecznie przejść. Tak było w zeszłym tygodniu, a dzisiaj zastaliśmy taki widok. Te progi mocno utrudniają bezpieczne wyjście z kajaka i jego przeniesienie. Ktoś, prawdopodobnie przy użyciu woderów, musiał zadać sobie naprawdę dużo trudu, by kamienie w ten sposób ułożyć. Takie działanie jest skrajnie nieodpowiedzialne, niezgodne z prawem i po prostu niezrozumiałe, bo wszelkie prace na rzece były przedstawione Wodom Polskim, które wyraziły na nie zgodę i je nadzorowały – komentował nam w sobotę Paweł Malinowski.
Paweł Malinowski dodał, że o wszystkim powiadomił prezydenta miasta Krzysztofa Kosińskiego oraz zastępcę dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Janusza Kąckiego. – Byli zaskoczeni – stwierdził pomysłodawca „Kajaków na Łydyni”. – Dodam, że spływy maja charakter testowy. Zbieramy opinie i uwagi uczestników spływów, by udoskonalić projekt.
O pierwszym spływie tutaj: https://www.ciechtivi.pl/kajaki-plynely-lydynia/
Fot. Marek Szyperski / FB Kajaki na Łydyni