Wyprodukowano go, gdy John Lennon poślubił Yoko Ono, Beatlesi wydali album „Żółta łódź podwodna”, w Stanach Zjednoczonych rządził Richard Nixon, a w Polsce Władysław Gomułka. Przez 18 lat służył strażakom z OSP w Młocku. Teraz przeszedł na zasłużoną „emeryturę”.
Chodzi o średni samochód pożarniczy MAN (rok produkcji 1969). – Przez 18 lat służył nam do ratowania życia, zdrowia i mienia okolicznej ludności. Choć z racji zaawansowanego wieku czasami przydarzały mu się drobne awarie, to zawsze bezpiecznie docieraliśmy na miejsce zdarzenia, jak też wracaliśmy do bazy po zakończonej akcji – żegnali go na FB druhowie z OSP Mlock. – Z kolei w terenie nie miał sobie równych i niejeden raz ratował z opresji inne, nowocześniejsze wozy. Nasz MAN wyróżniał się swoim wyglądem i przyciągał uwagę wszystkich, którzy widzieli go po raz pierwszy.
11 maja staruszek MAN został przekazany do Urzędu Gminy w Ojrzeniu. – Z pewnością pozostanie w naszej pamięci i mamy nadzieję, że na bojowej emeryturze znajdzie swoje miejsce w muzeum lub rękach pasjonata historii pożarnictwa – piszą strażacy z Młocka.
Jak nas poinformował sekretarz Gminy Ojrzeń Adam Dejnakowski – decyzja w sprawie losów pojazdu jeszcze nie zapadła.
A strażacy – ochotnicy z Młocka do akcji jeżdżą już nowym wozem. To średni samochód ratowniczo-gaśniczy marki Renault, pozyskany, jak informują: „Dzięki współpracy z Panem Maciejem Wąsikiem, Sekretarzem Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz st. bryg. mgr Andrzejem Bartkowiakiem, Komendantem Głównym PSP i mł. bryg. mgr Jarosławem Nowosielskim, Mazowieckim Komendantem Wojewódzkim PSP. Zarząd oraz druhny i druhowie OSP Młock pragną bardzo serdecznie podziękować za zaangażowanie i współpracę oraz pomoc w pozyskaniu samochodu”.
Fot. FB OSP Młock